Biorąc pod uwagę starą serię jeszcze z początku wieku i tę najnowszą z nową obsadą to na pewno to co teraz widać na ekranie jest bardziej "na czasie" chociaż kultowość tego serialu opiera się właśnie na starcyh odcinkach, wtedy narodziła się polska moda na takie serial zrobiony po polsku i z polskimi aktorami. Rzadko się zdarza by udało się wymienić większość aktorów i by wyszło to serialowi na dobre i tutaj to się udało moim zdaniem.
Zgadzam się z tym w 100 %. Nowe postacie i wątki są równie ciekawe jak te z początku.
Aż tak wysoko nie cenię tego serialu, ale zgadzam się zdecydowanie, że zdecydowanie lepszy od MjM
Zgadzam się. Jednak nie rozumiem czemu aktorzy tak sztucznie się zachowują? Ich dialogi przypominają te dialogi grane przez amatorów w paradokumentach. Czy to reżyser jest taki słaby czy aktorzy są amatorami i nie potrafią grać ?
Ja nie odbieram ich gry jako sztucznej. Daleko im do "klasy" paradokumentów typu "Trudne sprawy". Świetny Żebrowski i nie tylko on. Jest dobrze. Pozdrawiam
Żebro jest jedynym poprawnie grającym aktorem. Zgoda. Latoszek też jest w miarę. Ale aktorzy typu: Kamilla Baar, Magdalena Turczeniewicz, Emilia Komarnicka, Aleksandra Hamkało są albo totalnymi amatorkami, albo mają strasznie gówniane role...
Żebrowski jest zdecydowanie lepszym aktorem teatralnym niż filmowym. Niespecjalnie dobrze go odbieram w tym serialu. Gra cały czas jedną miną. Co innego w teatrze. Tam jest rewelacyjny. Za to Opania jest świetny, jak zawsze.
A co do kobiet- Turczeniewicz, Komarnickiej czy Hamkało - to nie amamtorki, z wykształcenia aktorki - uważam, że całkiem dobre.
Dialogi oczywiście mają wpływ na odbiór aktora ale tutaj też muszę powiedzieć że nie są tak żenujące jak w paradokumentach ...
Co nie zmienia faktu, że ci sami ludzie grają gorzej, niż w produkcjach pełnometrażowych - i to się tyczy wszystkich współczesnych seriali-tasiemców.
Aktorzy chyba słabi nie są - bo w ambitniejszych produkcjach pełnometrażowych pokazują, że grać potrafią.
To raczej typowe wady telenowel (sztuczne dialogi, nielogiczne scenariusze i dziwna reżyseria) powodują takie wrażenie.
Dlatego zawsze odradzam ocenianie aktorów na podstawie tasiemców.
Kino, teatr, czy nawet krótkometrażówki serwowane przez niektóre stacje - to już zupełnie inna sprawa.
zgadzam się, ja jak oceniam, zawsze dobrym aktorom daję wysoką notę za rolę w serialu
Też wysoko cenię ten serial, świetni aktorzy, realizacja też na wysokim poziomie. Może największe niedociągnięcia są obecnie w scenariuszu - każdy kolejny odcinek pisze inny scenarzysta i zdarza się że poszczególne odcinki odstają jakością od siebie. Ale ogólnie jest OK. Przynajmniej na razie. Serial odchodzi 17 urodziny. Oby tylko dalej trzymał taki poziom jak dotychczas, a będzie OK.
>jeden z lepszych polkich seriali
Dodaj "całkowicie oderwanych od otaczającej nas rzeczywistości". Serial science fiction z zerowym poziomem realizmu. Pracuję w na jednej z uczeni medycznych w Polsce, która zarządza kilkoma dużymi szpitalami, więc mam porównanie. ;)
Siostro!!! Natychmiast badanie krwi, OB, moczu, zaraz potem rezonans na cito i przystępujemy do operacji!
Lekarze z Oriona. Jeden wieli śmiech. ;)
Wystarczy umieć odróżnić rzeczywistość od fikcji, i problem znika. Myślę, ze większość widzów serialu to potrafi.
Tu nie ma czego odróżniać. Wszystko w tym serialu jest fikcją. Jest to obrzydliwe fałszowanie rzeczywistości.
Jak któregoś razu Twoje zdrowie będzie zagrożone, lekarz zleci Ci jakieś wyszukane badanie i dowiesz się że termin masz za 9 miesięcy to wtedy dotrze do Ciebie ta obłuda.
Owszem, jest co odróżniać! To nie jest serial dokumentalny, to jest serial fabularny! Jeśli potrafisz odzróżnić te dwa gatunki to problem fikcji i rzeczywistości się sam rozwiązuje!
A poza tym, nie rozumiem sensu straszenia mnie, co mnie może czekać w razie choroby. Tym bardziej, że ja mam dobre doświadczenia w tym względzie. Ale zdaję sobie sprawę że nie wszyscy takie mają. Dlatego nie uogólniam. Ale to nie ma nic wspólnego z serialem.
Nie rozumiesz SENSU słowa OBŁUDA. Ten serial jest promocją obłudy na taką skalę, że jest to wręcz obrzydliwe.
>A poza tym, nie rozumiem sensu straszenia mnie, co mnie może czekać w razie choroby.
Jak zachorujesz to zrozumiesz dobitnie dwa ww. zdania.
Z mojej strony koniec.
Zapewniam Cię, że z zrozumieniem sensu używanych słów jest u mnie w porządku.....widzę , że raczej TY masz z tym problem!
Nie tylko z tym zresztą... o czym świadczy dalsza część Twojej wypowiedzi!
Zapraszam na fanpage tworzony przeze mnie na facebooku:
https://m.facebook.com/Na-dobre-i-na-złe-tvp2-ciekawostki-419271342200078/?_rdr